niedziela, 12 czerwca 2011

angel

Nasze uczucia są często tak odległe od rzeczywistości.
Błądzimy w nicości ze złamanym sercem.
Szukamy odpowiedzi na dotychczasowe pytania-cierpiąc.
Jesteśmy niczym spadające anioły,
pośród miliona kruchych kawałków luster stających się
odbiciem naszych serc i dusz.
Pośród wielu odbić sytuacji znajdujemy to właściwe,
na widok którego znów chce nam się krzyczeć.
Ciche,stłumione w krtani wołanie o powrót,
o zmianę sytuacji.
Serce w końcu nie wytrzymuje i rozpada się doszczętnie na tysiące małych kawałków..
Pęka i krwawi.
Oddalamy się od drobnego, mieniącego się szkła historii.
Nasze skrzydła są spętane i zatracamy możność do lotu.
Z rozpaczą i krwawieniem zostajemy daleko.
Z zimnym ciałem i zmieszanym umysłem,
zostajemy..
Zatraciliśmy się w nicości,
której drugim imieniem jest przeszłość.
Przestaliśmy istnieć wraz ze wspomnieniami..
W głuchej,ciemnej ciszy,biały anioł zamknął swe wrota i nigdy ich już nie otworzył.

1 komentarz:

  1. "Jesteś tu i teraz, wszystko ułóż, bo nie wymyślili czasu wehikułu " ...

    OdpowiedzUsuń