sobota, 10 września 2011

ciemna cisza.

Pogrążona w ciemności
przemierzam świat chodząc na palcach..
Skrywając się we własnej duszy,
szukam drogi.
Biegnę gubiąc się w gąszczu słów,
myśli, ludzi
błądząc pragnę odnaleźć ciszę
spokój, by wyczuwać puls cicho kołaczącego serca.
zaszyć się na wieki w ciemnościach
i nie otwierać drzwi prawdzie..
nie bać się otworzyć przed człowiekiem.
ciągły lęk,
przerażenie.. otaczają mnie codziennie,
częsta bezsilność..
świadomość że jestem sama ja..
tak często marzę o ciemnowłosym aniele,
który kocha i nie boi się myśli..

1 komentarz:

  1. Nie boi się odejść dalej niż rozum pozwala, który otoczy opieką, poprowadzi przez ulewę śmierci, otuli duszą, która nie umrze, która nie podda się męce, dalej idąc, unosząc nasze opuszczone ciało, chwilą powiewu dać wcielić się z powrotem w nie, lewitując nad przepaścią mroku, nie zagrażającą już nam...

    OdpowiedzUsuń