sobota, 5 lutego 2011

przyszłość tak odległa

chciałabym wiedzieć co będzie kiedyś.
Kiedy świat będzie okryty niewidzialną poświatą dobra.Gdy ludzie będą sobie życzliwi i otworzą drzwi z uśmiechem kiedy sąsiad wpadnie pożyczyć cukier. Kiedy zamiast wulgarności i przemocy w domach,zapanuje harmonia i ciepło domowego ogniska. Kiedy w ludziach będzie miłość-prawdziwa. Nie taka, której celem jest "zaliczenie panienki" i umycie rąk od odpowiedzialności gdy pojawi się dziecko,bo to nie jest miłość. To jest  przemoc,którą ludzie uważają za normalność. Tak naprawdę nie ma teraz miłości.Ludzi wypełnia nienawiść i pycha. Wszyscy są samolubni,skupieni wyłącznie na sobie. Nie umiemy wykrzesać z siebie  jednego bardzo ważnego słowa  kocham i powiedzieć to najbliższej nam osobie. Nie umiemy.
Tak wiele w życiu nie umiemy,pomimo to iż żyjemy w bardzo zmodernizowanych czasach..
Nie umiemy najważniejszej rzeczy,kochać. Tego nie da nam dobra praca,dużo pieniędzy. O tym nie da sie wyczytać w książce. Jeśli nie nauczymy się tego teraz,to już nigdy empatia nie zagości w naszych sercach. Będziemy tak obojętni światu,że nawet na krzywdę własnych dzieci będziemy beztrosko patrzeć.
Niech czas stanie na chwilę w miejscu,a ludzie zastanowią się nad swoim zachowaniem. Bo to co się dzieje nie wróży dobrej przyszłości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz